Z całej siły pchnął nogą płytę w kierunku muru. O dziwo, ustąpiła bez oporu i wsunęła się pod ścianę, odsłaniając niewiele mniejszy od siebie otwór. Skwapliwie zajrzał do środka. Pod posadzką było coś w rodzaju płytkiej piwniczki, a może raczej niewielkiego schowka, na którego dnie leżała owinięta w folię paczka. Niecierpliwym ruchem wyciągnął ją i rozciął plastyk nożem. W świetle latarni błysnęły złocenia i jaskrawo zamigotały szlachetne kamienie, którymi był wysadzany wizerunek świętego Jarosława...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni